Virtual Violence


#1 2008-07-25 21:14:13

Rosjanin

Administrator

12246256
Zarejestrowany: 2008-07-25
Posty: 15
Punktów :   
Klan: |*V*V*|

Opisy

1. Camperzy - czyli gracze, którzy „boją się o własne życie” i polują na innych w, najczęściej, niedostępnym lub niewidocznym miejscu. Wiele ludzi na nich narzeka. Jednak wszystko zależy od trybu, w jakim gra się toczy. Mianowicie trybie Capture the Flag, camperzy nie są najgorszym, co mogło nas spotkać w danym dniu. Wręcz przeciwnie. Moim zdaniem camping na dowolnej mapie w tym trybie kończy się źle dla drużyny, która posiada takiego gracza. Zastanówmy się. Jak sama nazwa wskazuje w tym trybie chodzi o wyniesienie flagi, zatem camperowi nic nie daje to, że będzie siedział w miejscu. Można narzekać, że ciągle zabija i nie da się przejść. Bzdura. Camperzy zazwyczaj nie zmieniają swojej pozycji, zatem gdy nas zabije wiemy gdzie się znajduję i możemy zdjąć go na dystans lub ominąć innym sposobem. Według mnie Camperstwo w trybie CTF jest niepotrzebne i, zwyczajnie, bezsensowne. Natomiast w trybie Infiltration wydaje się ono niezbędne. Bo, po co lecieć jak głupi do przodu, podczas gdy zadaniem jest obrona budynku z flagą? Nie ma co się oszukiwać. W tym trybie camperstwo jest dozwolone i jak najbardziej sensowne. Co do innych trybów nie mam zdania. W DM na przykład, podobnie jak w CTF, zabijemy kogoś campiąc i zaraz ktoś zabije nas. W takich trybach lepiej się ruszać. Podobnie ma się to do HTF.

2. Spawnkillerzy - byli, są i będą. Spawnkilling, czyli zabijanie kogoś zaraz po jego respawnie, jest nieodłączna częścią Sołdata. Nie uważam tego za coś niesprawiedliwego. Ewentualnie niehonorowego, ponieważ powinno się dać przeciwnikowi, chociaż możliwość ruszenia się z miejsca. Jednakże w trybie CTF jest to czasami łatwy sposób na zdobywanie kolejnych flag (patrz Voland albo Laos). Gorzej to się odnosi do trybu DM gdzie praktycznie chodzi tylko o zabijanie, więc danie tej szansy nawiązanie walki powinno być w kodeksie honorowym każdego szanującego się gracza.

2. Lagi - które irytują niejednego są kiepsko znoszone przez graczy. Za lagami idą warpy, hity i inne dziwne, nienaturalne sytuacje. Na każdym serwerze jest limit maksymalnego pingu. Jeśli przez jakiś czas ping przekracza tą wartość, gracz zostaje automatycznie wyrzucony z serwera i zbanowany na 15 minut. Jednak nie wygląda to tak pięknie w praktyce. Niektórym graczom ping skacze od 0-500 w jednej sekundzie. Nazywamy takich ludzi laggerami. Ich szalony ping powoduje to, że nie da się ich trafić, bowiem za pomocą laga latają z (dla nas) szybką prędkością. Można to tak określić. Jeśli nawet trafimy trafimy takiego gracza to nie mamy żadnej gwarancji, że zginie. Jeśli tak się nie stanie to wtedy 80% społeczności Soldatowej wypowiada dobrze znane wszystkim słowo: „HIT”. Nie, wbrew pozorom nie chce im się w tej chwili ciastek. Trafienie kogoś bez efektu zginięcia przeciwnika powoduje to, że nasz mózg wysyła do rąk sygnały, aby napisały na klawiaturze to słowo. Niektórzy odpowiadają na to slangowym „Whine” (o którym powiem za chwilę). Jednak uważam, że jest to sposób na pewnego rodzaju wytłumaczenie się ze swojego braku skilla

3. Whine - more, niggah. Ah, po co ludziom dano dar mowy. Chyba po to żeby nękać graczy z szarganymi nerwami swoim beznadziejnym gadaniem. Tak można określić whine. Jest to zwyczajne gadanie głupot. Gracze, którzy wyzywają innych od „nobów” (nie znając zapewne znaczenia słowa), lamerów czy innych ufoludków są zwykłymi whinerami. Niestety, najwięcej whinują Polacy. Jednak Polacy nie są jedynymi w tej sztuce. Równie dobrze potrafią to niektórzy Niemcy czy też Żydzi. Tak naprawdę nie zależy to od narodowości tylko od charakteru człowieka. Sytuacja ta nie tylko występuje w grze, ale również w, różnego rodzaju, komunikatorach internetowych (np. IRC). Ostatnio zauważyłem, że bardzo ciężko jest uzyskać odpowiedź na pytanie od kogokolwiek. Zapytany przez kogoś gracz od razu znajduje sobie powód do żenującej i żałosnej, dziecinnej zabawy i odpowiada równie beznadziejnym żartem lub wyzywa od niobów (ktoś nie zna odpowiedzi to noob). Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego ta znacząca większość zmieni swoje postępowanie. Jednak jestem pewny, w 100 %, że niektórzy będą dalej robili na złość. Niestety tacy już jesteśmy.

4. Polygony - z których zbudowane są mapki do Soldata nieraz są nieprecyzyjnie do siebie „doczepione”. W efekcie czego po najściu na jeden, jedyny piksel wbijamy się w ziemię niczym w błoto. Zazwyczaj jedynym sposobem na wyjście z tego bagna jest selfkill, czyli zabicie samego siebie poprzez komendę. Innym sposobem na wejście w polygon jest „wysadzenie” siebie z dużą prędkością. Na przykład rzucamy sobie granaty obok nóg i ustawiamy się tak, aby po ich wybuchu odrzuciło nas w stronę ściany (patrz Death). Czasem jest to irytujące, gdy ktoś siedzi na „dachu” mapy, podczas gdy jego team przegrywa mecz.

5. Selfkillers - are everywhere. No może nie do końca, ponieważ jest to raczej rzadkie zjawisko w Soldacie (przynajmniej w trybie CTF). Ogólnie chodzi o to, że gracz, który wie, że zginie używa komendy /kill ustawionej na tauncie, w efekcie czego, ginie nie pozostawiając nam fraga. Jest to niehonorowe i nieuczciwie. Na szczęście jest to zjawisko rzadkie,

6. Cheaterzy - to ludzie szatana. Zbulwersowane i zdenerwowane dzieci, które w porywie złości używają programów, które znacznie ułatwiają rozgrywkę. Zamiast się trenować i dążyć do celu wolą oszukiwać, co prowadzi do irytacji wszystkich graczy. Niektórzy z grających uważają to za śmieszne chcąc rozładować napiętą sytuację. Tak nie można. Cheaterom mówimy stanowcze NIE ! Do popularnych cheatów, należą: speedhack, aimbot, weapon changer lub immortal.

7. Team changers - gracze, których śmiało można nazwać zdrajcami swojego teamu. Podczas gdy przegrywają zmieniają team na przeciwny i prowadzą, tym samym do nierównych składów. Na przykład, gdy jest rozgrywka 4vs4 i jeden wkurzony dzieciaczek zmieni team, powstaje sytuacje rozgrywki 5vs3, co jest ewidentną pomyłką, bowiem nawet 3 doświadczonych graczy nie poradzi sobie ZAWSZE z 5 przeciwnikami.

8. Bugi - czyli błędy w grze. Należą do nich między innymi gubione pakiety, wlatywanie na, teoretycznie, niedostępne miejsca mapy (patrz b2b), nagłe selfkille, odbijające się granaty, zacinanie się broni czy wspomniane przelatywanie przez polygony. Nie ma co się o nich rozpisywać, bowiem usunąć je może tylko twórca gry. A i to jest mało prawdopodobne. Trzeba zwyczajnie z tym żyć.


mam nadzieję że to pomoże zrozumieć pewne wypowiedzenia

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.demo.pun.pl www.wsztokd.pun.pl www.kreatywnie.pun.pl www.death-note.pun.pl www.forumok800i.pun.pl